piątek, 25 stycznia 2019

Wolność to rzecz niezwykle ważna. Na ile jej pozwalać swoim pracownikom?


Jako Polacy pracujemy dużo i często bez przerwy. Zderzenie z rzeczywistością staje się faktem, gdy ktoś z zagranicy, w ramach projektu międzynarodowego, przyjeżdża do Polski. Trzy godziny i przerwa, na którą szef w Polsce tylko niechętnie łypie okiem. „Przecież za pięć godzin koniec, po co przerywać?” – oto jak wygląda polska rzeczywistość. Jednak czy na pewno i czy swoboda w codziennej pracy może dać naszym pracownikom coś więcej?

Czym jest swoboda w pracy?

            Zaczęliśmy od przerw w pracy i są one wyjątkowo dobrym obrazem swobody, z jaką spotykamy się na co dzień. Jednak nie jedyną. Swobodą na stanowisku możemy nazwać także samodzielność podejmowania decyzji, możliwości decydowania o rzeczach istotnych z punktu widzenia firmy i nas samych oraz zgodą na rozwijanie tego, co w firmie zastajemy przy naszym przyjściu. Wyznaczników swobody jest zatem wiele, jednak jak się okazuje nie zawsze jest kolorowo. Prosty przykład tego, że przerwa w Polsce traktowana jest jak próba oszustwa pracodawcy pokazuje, że jako szefowie nie jesteśmy skłonni dać tej dozy swobody naszym pracownikom.

Mniejsza presja, więcej do zrobienia

            A jak jest z decyzjami? Jak się okazuje niewiele lepiej. Marcin przez kilka lat był jednym z czołowych analityków jednego z oddziałów dużego polskiego banku przyznaje, że samodzielność to nie jest cecha, za którą kochano zwierzchników.

„Ale tak musiało być w każdym przypadku. W sensie czy u nas z szefem, czy wyżej. To normalne po prostu w tej firmie. Nie ma rzeczy ponad które możesz się wzbić. Nie możesz pomyśleć. Bo to chyba o to chodzi. O to, że swoboda to sposób myślenia po swojemu, ale na korzyść firmy. Za granicą – teraz pracuję w kapitale zagranicznym – rozumieją te sprawy lepiej i przykład idzie z góry. O przerwach nie wspomnę.”

Jak pokazują badania, większość pracodawców nie uważa, że swoboda działania przekłada się na pracę. Tymczasem mniejszy stres, większa samodzielność i umiejętność poczucia odpowiedzialności sprawiają, że nie tylko pracuje nam się lepiej, ale i jesteśmy dzięki temu bardziej wydajni.

Work life balance

            Stopień równowagi w życiu prywatnym i zawodowym to także efekt wolności pracowników. Jeśli damy im więcej swobody i sprawimy, że poczują się wypoczęci, ale i odpowiedzialni za codzienne funkcjonowanie firmy, to zaczną pracować wydajniej. Work life balance jest niezwykle korzystny także dla pracodawców i, co tu dużo mówić, wpływa na wzrost sprzedaży. Dlatego jako dyrektorzy, powinniśmy szukać takich rozwiązań, które dadzą naszym pracownikom nieco więcej swobody, nie będą ich krępowały, a przy tym nie staną w sprzeczności z zasadami firmy.

            Jak pokazuje przykład choćby krajów skandynawskich, swoboda w wykonywaniu obowiązków i nieco większa doza wolności sprawia, że nasi podwładni pracują z większym zaangażowaniem i potrafią dać z siebie więcej. Nie jest bowiem prawdą, że jesteśmy w stanie cały dzień pracy spędzić na efektywnym wykonywaniu obowiązków, ale z pewnością odpowiednie bodźce z góry pozwolą nam ten czas wydłużyć.

środa, 9 stycznia 2019

Czy można nauczyć się dobrze słuchać?


Słyszę, ale nie słucham. 
Tak najczęściej wygląda problem w komunikacjach międzyludzkich. Można, a nawet trzeba to zmienić, gdyż jak powiedział słynny zoolog austriacki – Konrad Lorenz – „Powiedziane nie znaczy usłyszane - Usłyszane nie znaczy zrozumiane - Zrozumiane nie znaczy zaakceptowane.”

Słyszenie i słuchanie – ludzki problem

            Według amerykańskich badaczek komunikacji interpersonalnej – K. Adams oraz G. Galanes – brak skupienia na tym, czego słyszymy, a więc de facto, brak umiejętności słuchania, jest swoistą chorobą cywilizacyjną naszych czasów. Większość ludzi potrafi usłyszeć, co się do nich mówi; nie potrafi jednak przetworzyć informacji. Dzieje się tak przede wszystkim z naszego wrodzonego egoizmu. Rozmowa jest czymś w rodzaju własnej przyjemności i możliwości do samodzielnego zaprezentowania się. Jeśli więc ktoś mówi, to nam w tym przerywa. Siłą rzeczy słuchamy, by móc wiedzieć, kiedy mówić przestanie i będziemy mogli zrobić to samo w odwrotnej kombinacji.

Aktywne słuchanie

            Tymczasem w naukowych podstawach komunikacji interpersonalnej ukłuto termin aktywnego słuchania, a więc zakładając niejako także słuchanie bierne. Aktywne słuchanie to umiejętność podążania za tokiem rozumowania danej osoby oraz zdolność do przetwarzania na bieżąco tego, co ktoś do nas mówi. Pozwala na uruchomienie procesów myślenia, które byłyby adekwatne do tego, co mówią do nas rozmówcy. Jest to niezwykle trudne, gdyż większość z nas stara się wyłapać tylko sens, najważniejsze wyrazy z tego, co mówią inni i w efekcie generalizujemy, krytykując bez zrozumienia. To z pewnością zaburza dobrą komunikację.

Sposoby na dobrego słuchanie

            Jak nauczyć się słuchać aktywnie? Przede wszystkim należy przyjąć właściwą postawę. Człowiek nie wyraża siebie tylko poprzez słowa, ale także poprzez gesty. Zrezygnujmy zatem z krzyżujących się nóg, rąk założonych na siebie czy uciekania wzrokiem. Zamiast tego skupmy się na rozluźnieniu, wyprostowaniu, uśmiechu oraz przyjęciu postawy otwartej – bez krzyżowania nóg czy rąk. Ważne byśmy starali się utrzymywać kontakt wzrokowy. U wielu osób powoduje on dyskomfort, dlatego należy wyobrazić sobie, jaki tworzą oczy i nos rozmówcy. By utrzymywać kontakt należy skoncentrować się właśnie na tej przestrzeni. Skup się na rozmówcy, nie zajmuj się wieloma innymi sprawami i nie rzucaj co jakiś czas krótkiego ‘mhm’, ‘tak, tak’. Nie przerywaj, gdy ktoś mówi. Nawet jeśli nie zgadzasz się z kimś w jakimś względzie, pozwól mu dokończyć wypowiedź i wówczas odnieś się do jego słów. Pamiętaj, byś zadawał pytania otwarte, a nie tylko przytakiwał. W ten sposób wymiernie wskazujesz, że aktywnie słuchasz.

            Aktywne słuchanie to nie tylko niezwykle trudna, ale i przydatna umiejętność. Dzięki niej możesz w prosty sposób pokazać rozmówcy, że interesuje Cię to, co ma do powiedzenia, a w ten sposób zyskujesz u niego szacunek i większy posłuch dla swoich słów. To po prostu lepsza komunikacja, za którą idą lepsze wyniki sprzedażowe firmy.

czwartek, 20 grudnia 2018

Wszedłeś na szczyt? Nie osiadaj na laurach!


 „Budowanie swojej kariery zacznij od podstaw, ale nigdy nie przerywaj budowania” – to zdanie powinno przyświecać każdemu, kto nie zadowala się krótkotrwałymi sukcesami, a kto dąży do pełnego zadowolenia z siebie. Nie bez kozery mówi się, że trudno jest wejść na szczyt, ale się na nim utrzymać jest jeszcze trudniej. Jak nie dać się strącić?

Droga na szczyt nigdy się nie kończy?

            Trochę przewrotnie należałoby się zastanowić czy kiedykolwiek powinniśmy mówić sobie, że to już to, ten stan, ten szczyt. Amerykański badacz Jeffrey J. Fox radzi, by budowanie swojej kariery rozłożyć bardzo w czasie. Budować ją powoli, ale skutecznie. Co dokładnie ma na myśli? Przede wszystkim to, by zawsze podążać w górę – przyjmować tylko lepsze stanowiska, zmieniać na wyższe pensje i szukać takiego rozwiązania, które poprawia sytuację życiową. Można to osiągnąć nie tylko mądrymi decyzjami oraz cierpliwością, ale także – a może przede wszystkim – odpowiednim wyznaczeniem sobie celów. Im wyższy szczyt, tym wolniej się na niego wdrapujemy, ale po drodze przewyższamy innych, stojących na swoich własnych granicach.

Myśl skuteczniej

            Zasada jest dość prosta – musisz poświęcać jedną godzinę na snucie planów, marzenia, zmiany, jakich dokonasz oraz różnego rodzaju kalkulacjach. Szukaj drogi, kolejnych wyzwań i nie szukaj przekonania, że to, czego już dokonałeś jest wystarczające. W przeciwnym wypadku bardzo szybko spadniesz z piedestału i pozostanie Ci znów mozolnie się na niego wdrapywać. Niezawodnym sposobem, by myślenie miało sens, jest zapisywanie wielu pomysłów w notatniku. Niech będzie to Twój prywatny skarbiec dobrych planów dotyczących nie tylko sprzedaży, kalkulacji i marzeń. Zapisuj w nim nawet najmniej realne czy racjonalne pomysły, aby eliminować i przekonać się czy rzeczywiście są tak korzystne jak w Twojej głowie. Pozwól pomysłom z niej wyjść.

Zadbaj o podwładnych

            Fox wskazuje na sposób, który zapewnia wydajne i skuteczniejsze działanie, ale jest nieco ryzykowne. Generalnie zasadza się na dbaniu o morale pracowników oraz zwierzchnictwa. Musi być jednak wykonywane w tajemnicy. Raz na jakiś czas warto bowiem zorganizować małą wewnętrzną kontrolę, podczas której osoba wyżej postawiona będzie miała okazję przekonać się jak pracujecie. Przygotuj specjalne karteczki o każdym pracowniku działu, wynikach osiągniętych, by osoba wizytująca mogła osobiście pochwalić każdego za wkład w życie firmy czy inne aspekty codziennego życia. Korzyści płyną dla każdego – Ty wykazujesz się przed szefostwem, a dodatkowo następuje poprawa morale pracowników. Szef wychodzi ze spotkania lepiej poinformowany i ma wrażenie, że wszystko idzie jak najlepiej, a pracownicy są zmotywowani i dostrzeżeni. To jedno z tych działań, które zdecydowanie mają wymiar praktyczny.

            Trzy krótkie i proste zasady, z których dwie odnoszą się do nas samych i naszego postrzegania świata, a jedna jest praktyczną realizacją tematu. Słowem – umiejąc zadbać o właściwy balans tego, co do nas należy oraz tego, co oddać pracownikom, będziemy potrafili nie tylko utrzymać się na szczycie, ale także zdobywać te największe.

wtorek, 4 grudnia 2018

Jak rekrutować ludzi do swojego zespołu

Twój zespół potrzebuje nowego członka? Zobacz czego nie robić, by nie zniszczyć tego, na co pracowaliście

Masz skutecznie działający, skonsolidowany zespół. Nagle ktoś z niego wypada. Każda wyrwa jest odczuwalna, ale każdą da się załatać. Pytanie tylko jak to zrobić, by nie ucierpiała na tym cała grupa? Dowiedz się jakie błędy rekrutacyjne popełniają dyrektorzy i zacznij się ich wystrzegać!

Wolne reagowanie na zagrożenia

Dyrektor znanej firmy sprzedażowej, działającej głównie na rynku regionalnym zatrudnił nowego pracownika do obsługi mediów. Szybko okazało się, że pracownik jako osoba z zewnątrz, która nie jest związana z firmą umową stałą, zaczął zmieniać hierarchię w zespole. Chwalił się wysokimi zarobkami, krytykował umowę o pracę i twierdził, że „ubezpieczyć się można samemu”. Słowem rozbił jedność zespołu i po kilku miesiącach nie pracował już w firmie. Niestety, kilkoro dotychczasowych pracowników także. Menadżer zauważył bowiem zagrożenie o wiele za późno. Szybka reakcja, choćby w postaci rozmowy z nowym pracownikiem, mogła tylko pomóc. Dlatego jeśli zatrudniasz kogoś nowego do starego zespołu, zadbaj o sprawdzenie jego predyspozycji i monitoruj jego proces aklimatyzacji i integracji w grupie.

System poleceń

Wakat na stanowisku po wieloletnim pracowniku szybko został zapełniony przez nowego, zdolnego i młodego mężczyznę po studiach kierunkowych. Choć początkowo wyniki sprzedaży poszły do góry, po kilku miesiącach dyrektor sprzedażowy musiał zacząć działać w kryzysie, jaki wybuchł, gdy morale zespołu spadło. Atmosfera stała się nie do zniesienia i w efekcie firma musiała przejść szerokie zmiany personalne, które odbiły się na jej wynikach finansowych za kolejne kwartały. Powód? Menadżer nie zapytał zgranego zespołu o zdanie przy zatrudnianiu pracownika. Tymczasem wiele firm, w tym także te największe korporacje, coraz częściej korzystają nie tylko z konsultacji, ale także z systemu poleceń. Nowa, świeża krew, ale i sprawdzona, po kontakcie z kimś z zespołu pozwoliła podnieść jakość produkcyjną firmy. Oczywiście wciąż należy zachowywać czujność i nie zatrudniać osób z polecenia za piękne oczy.

Zbyt krótki proces rekrutacyjny

Zespół, zwłaszcza zgrany i dobrze funkcjonujący, nie przyjmie nowej osoby z łatwością. Należy zatem nie tylko przygotować nową osobą, ale także obecnych pracowników. Pomóc w tym może długi okres rekrutacyjny. Jeśli jednak nie możemy sobie na niego pozwolić, możemy liczyć się ze spadkiem morale, jakości produkcyjnej oraz wyników finansowych. Czasami lepiej delikatnie cofnąć się o kilka kroków niż sztucznie podtrzymywać jakość, kosztem mocnego tąpnięcia w przyszłości.

 Jakość oceny – a po co?

Wpływanie na jakość oceny podczas rekrutacji nie powinno mieć charakteru całościowego. Jeśli wybieramy pracownika sami, musimy zadbać o to, by był zintegrowany z grupą. Czasami nasza decyzja będzie chybiona. Wówczas należy przyznać się do błędu i wykonać zdecydowane ruchy. Trwanie w układzie wyniszczającym lub w trwałym niezadowoleniu nigdy nie przełoży się na poprawę wyników sprzedażowych.


Wybierając nowego pracownika do zespołu pamiętajmy o jednym – nie jesteśmy nieomylni. Wielkość oraz skuteczność lidera i menadżera polega bowiem na tym, by umieć reagować właściwie na sytuacje, które zsyła los. Jeśli jednak postaramy wystrzegać się podstawowych błędów rekrutera, powinniśmy poradzić sobie z każdym z kryzysowych rozwiązań.

niedziela, 18 listopada 2018

Jak być dobrym liderem

Kim jest lider? 

Jeśli zastanawiasz się nad tym od dłuższego czasu to znak, że nie masz co robić. Nie jest bowiem ważne kim tak naprawdę jest lider, ale jak nim być, by być skutecznym. Odpowiedź na pytanie jak to zrobić jest zatem o wiele ważniejsza. Czy jednak naprawdę chcesz ją poznać?

Dlaczego chcesz być liderem?

Lider to odpowiedzialność, ale i pieniądze. Skuteczność lidera mierzy się w zyskach sprzedaży, w skutecznym zarządzaniu zasobami ludzkimi oraz w tym, co możemy nazwać efektywnością pracy całego zespołu. Wieloletnie badania firmy Equilar, między innymi dla gazety New York Times, pokazują, że zarobki liderów, dyrektorów i menadżerów stale rosną. Z roku na rok wzrastają o około 5 procent. Jednak nie sztuką jest być liderem z nazwy i dziwić się na dane, które nijak mają się do naszej rzeczywistości. Tylko dobry lider może liczyć na dobre zarobki.

Wcale nie charyzmatyczny…

Wiele osób sądzi, że podstawową cechą lidera jest charyzma. Nic bardziej mylnego, choć niewątpliwie pomaga ona w osiągnięciu celu. Zdolność wpływania na tłumy swoim charakterem może być przydatna, jednak najważniejszą cechą, za którą podążają podwładni jest DECYZYJNOŚĆ. Dlaczego? Lider nie jest potrzebny ludziom, którzy wiedzą co robić. On ma wskazać drogę tym, którzy nie są pewni, a przy tym utwierdzić ich we własnym myśleniu i zdjąć z nich odpowiedzialność. Tylko tak buduje się pozycję, od której w przypadku lidera zależy wiele.

Ideały zostawmy na pomniki

Drugim błędem, jaki popełnia niemalże każdy niedoświadczony lider to chęć pokazania nieomylności za wszelką cenę. Skoro podejmujesz decyzję i ludzie mają za nią iść, wydaje się naturalne, że musisz podejmować tylko celne decyzje. Nie jest to jednak tak ważne. Umiejętnością daleko bardziej przydatną jest bowiem REAGOWANIE NA WYDARZENIA. Naprawa błędnego postanowienia buduje Cię bardziej niż kilkanaście skutecznych posunięć. W końcu lider ma być przekonujący, ale na pewno nie mityczny.

Miej serce i patrzaj w serce… ludzi

Aby dobrze zajmować się zarządzaniem zasobami ludzkimi, nie wystarczy umiejętnie posługiwać się poleceniami dotyczącymi pracy. Należy WIDZIEĆ w naszych podwładnych LUDZI. Zainteresowanie nimi to pierwszy krok do sukcesu wyników sprzedażowych całej firmy. Z jednej strony nie można się wywyższać, z drugiej należy zbliżać się do ludzi i interesować się ich codziennością. Tylko w ten sposób lider zdobywa szacunek i poważanie.

Wizja i komunikacja

Lider powinien jednak wiedzieć, co robić; umieć reagować na konkretne wydarzenia i UMIEJĘTNIE KOMUNIKOWAĆ swoje decyzje pracownikom. Tylko w ten sposób zespół będzie prawdziwym zespołem i wspólnie stworzy wynik, jakiego zazdrościć będą inni. Metoda odwróconej piramidy, która na samej górze ma koncepcję rodzącą się w głowie, poniżej rozwiązania i konkretne ich realizacje, a na końcu odpowiednią komunikację zmian zespołowi jest podstawowym narzędziem dobrego lidera.


Będąc liderem musimy pamiętać o kilku najważniejszych aspektach. Sprowadzają się one do złotej zasad: nigdy nie możemy pokazywać wyższości, ale nasza wyższość nad innymi pracownikami musi być odczuwalna i być wyrażana w sposób naturalny sama przez siebie.

poniedziałek, 12 listopada 2018

„Ale mi się nie chcę…”, czyli o tym jak przekonać siebie do pracy


            Szaro, buro, byłe jak… Znów do pracy, znów nuda, znów mi się nie chce. Te „misie” towarzyszą Ci niezmiennie od dłuższego czasu? Praca nie musi być przyjemnością, ale żeby aż tak?! Czas to zmienić i nauczyć się jak motywować się do pracy. Czytaj, a przekonasz się!

UWAGA! Po przeczytaniu tego tekstu Twój zawodowy świat już nie będzie taki sam. Wchodzisz na własne ryzyko!

Czemu nam się nie chce?

            Chęć, wola… „Jak zwał, tak zwał” – powiemy. Rację mieć będziemy. Jednak nie o to chodzi, by przyznawać sobie rację i zatapiać się w marazmie. Każdy z nas ma takie momenty, w których chęć do pracy jest ostatnią, jaką mamy. Co więcej, wielu z nas ma tak częściej niż rzadziej. Dlaczego tak się dzieje? Powodów może być wiele. Z jednej strony nie jesteśmy w stanie zaspokoić potrzeb nadrzędnych ze słynnej piramidy Maslowa, z drugiej czujemy się niedoceniani, z trzeciej z kolei okazuje się, że nie jesteśmy zadowolenie z tego, co robimy. Na wszystko jednak można znaleźć receptę. Tylko jak się zmotywować?

Czy to zależy ode mnie?

Powyższy wykres opracowany na podstawie danych portalu Pracuj.pl pokazuje jaką wagę mają najważniejsze czynniki (jest ich 9, gdzie ocena ‘6’ to „najważniejsze”, a 0 „zupełnie nieistotne”) wpływają na motywację pracowników. Tymczasem w naszym przypadku nie chodzi o czynniki zewnętrzne, ale o wewnętrzne. Dobrze zmotywowany dyrektor to zadowoleni i wydajniej pracujący pracownicy. Dlatego szukając lepszych wyników sprzedaży, warto zacząć od siebie. Nie da się jednak ukryć, że to właśnie motywacja samego siebie jest najtrudniejszym zadaniem. Dlatego warto przyjrzeć się kilku trikom, które sprawią, że będziemy pracować z pasją i zaangażowaniem.

Odpowiednie planowanie

            Jeśli chcesz stać się osobą dobrze zarządzającą, ale i zmotywowaną – zaplanuj sobie każdy dzień. Wykonywanie konkretnych czynności po kolei nie tylko sprawi, że łatwiej się w nich odnajdziesz, ale także sprawi, że Twój mózg będzie odczuwał większe zadowolenie z tego, że wykonujesz wszystko tak, jak sobie zapanowałeś.

Bodźce zewnętrzne – przyjemność przed pracą

            Jadąc do pracy lub przygotowując się do wyjścia staraj się nastroić pozytywnie i korzystać z tego, co sprawia Ci przyjemność. Może to być książka czy muzyka, najważniejsze byś znalazł chwilę czasu i skupił się na tym, co naprawdę daje Ci radość.

Pracuj dla siebie

            Najważniejsze w podejściu do pracy jest znalezienie równowagi między tym, co wykonujesz dla siebie, a tym, co musisz zrobić. Jeśli bowiem pracujesz tylko i wyłącznie dla kogoś czy dla wyników, nigdy ich nie osiągniesz. Poszukaj siebie na swoim stanowisku i realizuj się.
Rozwijaj się

            Marazm i zastój zawodowy to najwięksi wrogowie, jeśli planujesz skupić się na dobrej motywacji. Wyznacz sobie cel i do niego zmierzaj i nigdy nie zatrzymuj się w miejscu. Idea na horyzoncie jest lepsza niż działanie po omacku lub tkwienie w nudnej codzienności.

Dbaj o współpracowników

            Lepsze wyniki sprzedaży to nie tylko sama praca, ale także – jak pokazuje również wykres – atmosfera. Dbaj o nią i staraj się, by wpływała ona pozytywnie nie tylko na Ciebie, ale także na Twoich pracowników.

            Te kilka porad to tylko wskazówki, kierunek, w którym warto podążać. Nie ma bowiem jednego rozwiązania. Każdy z nas jest inny, dlatego szukając motywacji nie zapominajmy o przyjemnościach, o atmosferze w pracy oraz o rozwoju. Szukajmy wciąż jednak siebie w tych kilku prostych krokach. 

wtorek, 6 listopada 2018

"Mogą, ale im się nie chce". Jak skutecznie zmotywować innych do pracy?

Wydaje Ci się, że bycie menadżerem to tylko zarządzanie firmą? Chciałbyś uzyskiwać lepsze wyniki, jednak praca podwładnych staje Ci na drodze? Jesteś sfrustrowany i z chęcią wszystko zrobiłbyś sam? Jeśli tak, to znak, że to Ty popełniasz błąd! Nie wierzysz? Zatem przyjrzyj się jak wiele zależy od właściwej motywacji innych do pracy.

„Przecież moi pracownicy nie potrzebują dodatkowej motywacji…”

            Podstawowy błąd, jaki popełniamy na stanowisku menadżera jest brak odpowiedniego zajęcia się pracownikiem. Nie chodzi tu jednak o jego wyposażenie czy możliwości, jakie mu dajemy, ale o motywację. Psychologia jest głębokim i trudnym zagadnieniem, jednak zamiast zadawać sobie pytanie czy Twoi pracownicy potrzebują dodatkowej motywacji, musisz zadać sobie od razu pytanie jak zrobić, by bardziej chciało im się chcieć. To podstawowa zasada zarządzania zasobami ludzkimi.
Dwie teorie motywacji

            Teorii motywacji znaleźć możemy wiele, jednak każda jest zgodna – jest to warunek sine qua non, by pracownik mógł pracować wydajnie i z odpowiednim nastawieniem. Przytoczmy tylko dwa przykłady. Teoria Yerkesa i Dodsona mówi o optymalnym poziomie pobudzenia właściwym dla każdego z nas. Im trudniejsze zadanie, tym z mniejszą werwą i efektywnością każdy z nas podejdzie do jego wykonywania. Dlatego potrzebujemy bodźców z zewnątrz, by to negatywne z gruntu nastawienie przełamać. Z kolei wnioskiem teorii sprawiedliwości Adamsa jest stwierdzenie, że wynik jest pochodną nakładów. Jeśli więc nie dostrzegamy korzyści adekwatnych do wkładanego wysiłku, nie będziemy podejmowali trudu większego, niż to opłacalne.
Czego oczekują pracownicy?

            Jednak zanim zastanowimy się jak bodźcami zewnętrznymi, impulsami dawanymi przez nas, wpływać na pracowników oraz ich chęć do pracy, przeanalizujmy czego tak naprawdę potrzebują. Badania prezentowane na stronie IBD Business School pokazują, że pracownicy – co widać na poniższym wykresie – w odpowiedzi na pytanie co ich motywuje, pokazują, że podstawowym elementem jest wynagrodzenie. Jednak w ślad za tym idą inne wartości wiążące ściśle z motywacją.
 

Jak motywować?
         

            Jeśli zatem zadajesz sobie pytanie jak motywować swoich pracowników, to mamy dla Ciebie kilka rad. Po pierwsze, dostrzegaj dobre zachowania. Chwal i wskazuj to, co robią na bieżąco. Po drugie, często rozmawiaj i pokazuj, że doceniasz codzienną pracę. Po trzecie, zauważaj profesjonalizm, włożony wysiłek oraz trud nawet wówczas, gdy nie przynosi on pożądanych efektów. Po czwarte w końcu, skup się na błędach i pomóż w ich eliminacji, ale nie podkreślaj ich rangi.

            Ilu pracowników, tyle możliwości do motywacji. Każdy bowiem jest inny i do każdego powinniśmy dotrzeć osobiście. Nigdy nie traktuj pracowników z góry oraz zbiorczo. Pamiętaj, że dobra motywacja, to podstawa skutecznej pracy i lepszych wyników ich, Twoich oraz całej firmy. Nie zaniedbuj tego, co dobry menadżer robić powinien! 

Wolność to rzecz niezwykle ważna. Na ile jej pozwalać swoim pracownikom?

Jako Polacy pracujemy dużo i często bez przerwy. Zderzenie z rzeczywistością staje się faktem, gdy ktoś z zagranicy, w ramach projektu mię...